Z jakich jabłek powstają cydry Pfeiffer’s
16 grudnia, 2023Według najstarszych ksiąg historia logo Pfeiffer’s Cider sięga XIII wieku, tak, trzynastego! To właśnie wtedy w mieście Hameln miały miejsce wydarzenia spisane później między innymi przez braci Grimm, którzy zatytułowali swoją baśń „Der Rattenfänger von Hameln”, czyli Szczurołap z Hameln czy jak kto woli Flecista z Hameln. Uwielbiamy takie mroczne i pouczające historie opowiadane często przez nasze babcie lub prababcie.
Pied Piper i ... Pan Fajfer
No dobrze, ale co to ma wspólnego z cydrem, czy stoi za tym jakiś zdolny copywriter, który wyssał z palca marketingową historyjkę? Otóż nie, sprawy potoczyły się spontanicznie i o wszystkim zadecydowało moje nazwisko, czyli Fajfer, a konkretnie jedna z jego oryginalnych pisowni Pfeiffer. Zapisywane w różnych formach oznacza dudziarza, muzyka grającego na piszczałkach w wojskowych orkiestrach lub w wędrownych teatrach. Pied Piper postanowił więc zagościć na etykiecie naszych cydrów a wraz z nim nazwa Pfeiffer’s Cider.
Nie od razu odważnym krokiem
Zanim to jednak nastąpiło, nasz grajek przeszedł długą i wyboistą drogę przez dziesiątki kartek, stępionych ołówków, projektów i pomysłów, żeby w końcu trafić pod pędzel mojego przyjaciela Macieja Przybylskiego, świetnego malarza i profesora Uniwersytetu Artystycznego im. Magdaleny Abakanowicz w Poznaniu. Moje intencje zostały bardzo szybko odczytane i przeniesione piórkiem na papier, a niesamowity i ponadczasowy efekt końcowy możecie podziwiać na etykietach naszych cydrów.
Jest flecista, muszą być słuchacze
Skoro na etykiecie znalazł się Flecista z Hameln, czyli Szczurołap to nie mogło w tej historii zabraknąć szczurka. To on zamyka graficzną opowieść, trafiając na nasze kapsle. Jest również naszym pozytywnym przewodnikiem. Kapsle, na których mieszka Mr Rat, bo tak go nazwaliśmy, są już od jakiegoś czasu wysoko notowane w świecie kolekcjonerskim, a wytwarza je dla nas z dużą dokładnością Kapslove.
Szczegółowo dopracowana grafika ...
Naszych grafik dopilnował Norbert Falkiewicz z itDiffers i to robi ogromną różnicę! Każdy szczegół został przez niego pieczołowicie dopracowany, a nazwa Pfeiffer’s idealnie ubrana w odpowiedni font zgrany z rysunkiem Macieja. Jednym słowem praca naszego opiekuna graficznego domknęła w całość poszczególne elementy tej układanki i tak powstała bardzo spójna kompozycja. Bez tego Szczurołap i jego szczurki nadal biegałyby w chaosie po ulicach Hameln.
... wymaga profesjonalnego wydruku
Pozostaje jeszcze wydrukowanie etykiet, które zleciliśmy drukarni Unilogo, gdzie zadbano o nasz komfort, jeśli chodzi o dobór materiałów, terminy i wydruki próbne. Wszystko wyszło dokładnie tak, jak chcieliśmy, na czas i bardzo profesjonalnie.
Ochrona znaku towarowego Pfeiffer's Cider
Takich dzieł należy skrupulatnie chronić i tutaj pojawiła się wspierająca nas nieustannie Anna-Maria Sobczak i kancelaria prawna RPMS, która ma za sobą ogromne doświadczenie w prawie alkoholowym i ponad 2000 zarejestrowanych znaków towarowych. Logo i nazwa Pfeiffer’s Cider zostały pomyślnie zabezpieczone w całej Unii Europejskiej, a my możemy spać spokojnie.
Jak widzicie, dbamy o szczegóły również w sferze graficznej. To bardzo dla nas istotne, nie tylko dlatego, że dobra etykieta przyciąga oko klienta, ale przede wszystkim z potrzeby opowiedzenia naszej cydrowej historii. Staramy się, żeby wszystko co robimy było szlachetne, również szata graficzna.