
O brzasku o cydrze
31 maja, 2025
Czyli "cydr zaczyna się w sadzie"
Po kilku intensywnych dniach zbiorów jabłek w wojciechowskich sadach Bigrim ruszyliśmy na południe żeby spotkać się z entuzjastami cydru oraz osobami, które jeszcze o cydrze wiedziały mało. Sekrety cydru zdradzaliśmy 26 września wraz z Cydrownią Zywer w krakowskim Dzikim Winie na Kleparzu. To nie nasze pierwsze wspólne działanie z Ulą i Tomkiem Zywerami, mamy już za sobą kilka udanych festiwali oraz degustacje, podczas których wprowadzaliśmy gości w magiczny świat jabłek. Razem stworzyliśmy też artykuł o cydrach spoza głównego nurtu, który ukazał się na łamach Kwartalnika Trybuszon. Bo cydrownicy powinni trzymać się razem:)
Czy brzydkie jabłka nadają się na cydr?
Świetne i legendarne już wine bary Dzikie Wino z siedzibami na rynku głównym w Krakowie oraz na Kleparzu to idealne lokacje na winne biesiady i degustacje. Aż w końcu nadszedł długooczekiwany wieczór. Nasze cydry stanęły na półkach winiarni pośród najlepszych, starannie wyselekcjonowanych polskich win, stworzyliśmy małą scenografię, przywieźliśmy ładne i brzydkie jabłka - te drugie zawierają tyle samo jak nie więcej dobra i magii co te ładne… i pojawili się goście.
Wiele twarzy cydru
Bohaterem tego spotkania był oczywiście cydr i to w wielu odsłonach. Nasz sprawdzony plan zakładał poczęstowanie gości cydrami spokojnymi, do których należał również nasz złoty medalista z białą etykietą i Hibisia z jabłek czerwonomiąższowych oraz Potoki i Pańskie z Cydrowni Zywer, cydrami musującymi, których bąbelki powstają podczas organicznych refermentacji - tutaj częstowaliśmy naszą czarną etykietą i czerwonym musiakiem oraz m.in. cydrem Brus i cydrami mniej oczywistymi, a jednak bardzo inspirującymi, wśród których znalazł się oczywiście nieoczywisty Amphorae, a także Aprum i PanDzieju.

Cydrowe spotkanie
Zaczęła się cudowna opowieść i podróż po świecie jabłoni, fermentacji, dzikich aromatów i nie zawsze oczywistych smaków. W trójkę mieliśmy tyle energii, że wystarczyłoby na kilka takich spotkań. Zywerowie mówili o swoich pięknych starych sadach, o podkarpackiej tradycji i o genezie nazw cydrów, ja opowiadałem o cydrowych, szkockich inspiracjach, podróżach do Asturii i Normandii i pomyśle na łączenie cydru ze sztuką. Pojawiły się również aspekty technologiczne ponieważ na „widowni” zasiadł autor niesamowicie wnikliwego Projektu Cydr, Bartek, który zresztą poczęstował nas jabłkowym trunkiem własnej roboty. To nie jedyny gość z branży ponieważ odwiedzili nas również Bartosz Wilczyński, świetny enolog i ekspert serowarski oraz autor pierwszego w Polsce podcastu winiarsko-kulinarnego Radio Kulinarne, no i Radek Froń - anioł stróż polskich winnic, autor blogu Paragraf w Kieliszku. Wpadł też Kuba Janicki, znakomity dziennikarz pisma i portalu Ferment, który zresztą chwalił naszą oprawę graficzną.
Patrycja Krauze jest inicjatorką i właścicielką Dzikiego Wina, ma na to działanie świetny pomysł, dobrze być na tych półkach wśród najlepszych winnych smaków, tym bardziej dziękujemy za zaproszenie i takie przyjęcie. P.S. Kanapki z wędzonym pstrągiem spasowały się z cydrami idealnie!

A my jedziemy dalej z cydrową opowieścią, jedziemy do Was na degustacje, kolacje, szkolenia, festiwale i targi, ponieważ czujemy, że warto to robić. To chyba ciekawa historia, którą chętnie się z Wami podzielimy.
Zdjęcia: @bb.sloth














