Poznaj – Festiwal Polskiego Wina
20 maja, 2024TU.Na dziedzińcu
14 czerwca, 2024Idealne miejsce i czas
30 maja, przyjemny długi weekend, Trójmiasto, słońce i świetna pogoda. To przecież idealny czas na zorganizowanie cydrowego festiwalu jakiego jeszcze nie było. I tak też się stało. Miejscem tego pięknego spotkania producentów - i to nie tylko polskich, miłośników cydru i gości wspierających na różne sposoby szaloną branżę jabłkowego napoju, był Ośrodek Tabun, na którego terenie mieści się cydrownia Michała Ponikowskiego, Restauracja Tabun i jak sama nazwa wskazuje stadnina. Lepiej nie można było tego wymyślić. Ale zaraz zaraz, jak do tego doszło?
Inicjatywa „nowej fali polskiego cydru” i nocne rozmowy
Michał Ponikowski w dzień robi z pasją cydry Tabun, a po nocach nie śpi tylko pisze smsy i rzuca świetnymi pomysłami. I bardzo dobrze się stało, że podzielił się ze mną swoim nowym objawieniem czyli chęcią zorganizowania „luźnego” spotkania cydrowników. „Wiesz, przyjedziecie, rozpalimy ognisko, usmażymy kiełbachę, napijemy się cydru, pogadamy do rana”. Oczywiście, domyślacie się, że na tym się nie skończyło. Nie czekałem długo tylko zadzwoniłem do Tomka Zywera, który wraz ze swoją małżonką Ulą, prowadzi Cydrownię Zywer. Tomek jest też twórcą strony internetowej cydrowka.pl. I zaczęło się planowanie, rozpisywanie, jeszcze więcej rozmów, planowanie, rozpisywanie… Bo Tomek to tęga głowa. Skracając nasze męki, do akcji wkroczyła żona Michała, Agata, właścicielka Restauracji Tabun, wytargała nas za uszy i zmobilizowała do rzeczowego działania. Uff, dzięki.
Z małej chmury wielka impreza
Zanosiło się na deszcz, ale nie o tym chciałem… Wspólnie stworzyliśmy bardzo spójny plan imprezy, logo, zaprosiliśmy gości z branży, a udziału w Cydrówce nie odmówił prawie żaden cydrownik. Wspomniany już Tabun i Cydrownia Zywer, Cydr Chyliczki, Ignaców, Filomelos, Cydr Pełnia, Swoszowicki, Lorek, Cydrownia nad Stawem, goście z Hiszpanii Fanjul i oczywiście Pfeiffer’s Cider. Zorganizowaliśmy również panele, podczas których swoją wiedzą podzielili się Natalia Wszelaki z Cider Explorer, Tomek Porowski - Cydr Ignaców oraz Przemek Iwanek - Cydr Pełnia. Odwiedziła nas również Rita Krawczyk - Cider from Poland, Ania Dławichowska - Podcast cydrem i miodem płynący, Kamila Jankowska oraz Cydrolot. Uwieńczeniem tego bogatego planu imprezy była kolacja degustacyjna, do której selekcji cydrów dokonał sommelier Przemysław Bogdański. Była też muzyka, było cydrowe graffiti autorstwa trójmiejskiego artysty Piotra TUSE Jaworskiego, było rzecz jasna ognisko, ale to co najważniejsze to wspaniała i liczna publiczność festiwalu, której obecność pokazała, że cydr rzemieślniczy w Polsce ma swoje istotne miejsce.
Kolacja na 9 cydrów
Wspomniałem już o kolacji degustacyjnej ale myślę, że warto zatrzymać się na chwilę przy tym wyjątkowym doborze potraw i cydrów, który pokazuje, że cydr jest świetnym trunkiem kulinarnym, a do food pairingu nadaje się równie dobrze jak wino. Krem z białych szparagów z cydrem półwytrawnym Filomelos, carpaccio z kaczej piersi z różowym Tabunem, filet z sandacza z beczkowanym cydrem Lorek, tatar wołowy z Potokami od Cydrowni Zywer, czy nasz spokojny Pfeiffer’s Cider z korzennym śledziem marynowanym i jeszcze Amarus z Ignacowa na pobudzenie smaków. Sommelierzy i szefowie kuchni, w waszych menu nie może zabraknąć polskich cydrów! Tak o jabłkach, cydrze i kolacji degustacyjne pisze sommelier Przemysław Bogdański, który dokonał idealnej selekcji cydrów:
„Jabłko można zerwać, zjeść z smakiem, poczęstować nim kogoś, prażyć, piec, wypić w postaci kompotu, zrobić z nich domową szarlotkę, strzelać do niego z kuszy a nawet przejść do historii… A My w ramach pierwszego w Polsce festiwalu cydru z prawdziwego zdarzenia CYDRÓWKA zapraszamy na unikatową degustację.”
See you next year
Zobaczymy, zobaczymy, już kilka imprez cydrowych w Polsce się odbyło, m. in. dwie edycje Cydr i miód nad Odrą - na drugiej, w Concordia Design we Wrocławiu Pfeiffer’s Cider pojawił się po raz pierwszy i to w dwóch odsłonach - ja prowadziłem imprezę ze sceny, a nasze piękne stoisko przepowiadało rychłą premierę cydru. Było też kilka konferencji, podczas których zdobywaliśmy wiedzę dotyczącą cydrowania. Plan, jak już wiecie, był prosty i niezobowiązujący, spotkanie przy ognisku. Potem zrodził się pomysł na imprezę objazdową, co roku w innej lokalizacji, ale zanosi się, że Otomin to idealne miejsce na majowe spotkania przy cydrze. Niech się dzieje.
Zdjęcia: Paweł Stelmach i Cydrolot - dziękujemy za piękną pamiątkę